|
Tulipa street :) ][_, {[]} ]R ][ ) ][
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Śro 21:34, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olciutka
Bad girl
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Śro 21:36, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Śro 21:38, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olciutka
Bad girl
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Śro 21:43, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe () łaty . ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Śro 21:49, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach
// Boze dlaczego rozowe .. <ściana>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olciutka
Bad girl
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Śro 21:51, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate...
Bo bardzo Cię lubię!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Śro 21:57, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale ..
// cytujac: Bo Bardzo Cie lubie! (powinno byc jeszcze) denerwowac =P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olciutka
Bad girl
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Śro 21:59, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł...
To się chyba nazywa elipsa, opuszczenie jakiegoś wyrazu w zadniu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Śro 22:05, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olciutka
Bad girl
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Śro 22:09, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Śro 22:11, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkaly ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olciutka
Bad girl
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Śro 22:13, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkalydwa robaki z ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Śro 22:22, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkalydwa robaki z pajczkiem imieniem ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olciutka
Bad girl
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Śro 22:25, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkalydwa robaki z pajczkiem imieniem Młotek, który miał..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Śro 22:31, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkalydwa robaki z pajczkiem imieniem Młotek, który miał na glowie czapeczke ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olciutka
Bad girl
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Śro 23:14, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkalydwa robaki z pajczkiem imieniem Młotek, który miał na glowie czapeczke z pomponkiem, który ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Śro 23:15, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkalydwa robaki z pajczkiem imieniem Młotek, który miał na glowie czapeczke z pomponkiem, który poruszal sie rytmicznie ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siwek
Master
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kolo
|
Wysłany: Czw 8:20, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkalydwa robaki z pajczkiem imieniem Młotek, który miał na glowie czapeczke z pomponkiem, który poruszal sie rytmicznie w lewo i ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadre
Bad girl
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz w sobie tyle ciepelka?
|
Wysłany: Czw 10:36, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkalydwa robaki z pajczkiem imieniem Młotek, który miał na glowie czapeczke z pomponkiem, który poruszal sie rytmicznie w lewo i prawo, ale rowniez...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Lowca Postow
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekiełka
|
Wysłany: Czw 12:07, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu w kiblu siedziala sobie mala gosia i zalatwiala pilna sprawe jaka byl makijaz a tu nagle wpadł do niej wielki Hu*, ktory wskoczył do kosza tak namietni, ze az sie przestraszyla, poniewaz biedaczka zapomniała, że nie ma czym poczestowac goscia, gdyż zjadła wszytkie gumi zelki, ale zostały jeszcze trzy bardzo dziwnie wygladajace, żółte, pachnące wiśnia, wino siarkowe samuraj, ktore to znajdowalo sie na dolnej polce w spizarni. Gdy zza starego kufra wyleciach ciemny kurz przybierajac niesamowita postac wielkiego niesamowitego podkoszulka z wyszyta podobizna Michaela Jacksona. Ona wochodzila wlasnie z tej swojej spizarni, i zauwazyla ze wielki Hu* grzebie w jej szufladzie w poszukiwaniu czegos co sprawiloby, ze gosia wkurzylaby sie i zrobiloby sie jej wiecej przyszczy niz ziarenek piasku na plazy nad morzem. Wsciekla Gosia zdecydowala ze wyprosi goscia i siegajac do swojego kochanego komputera odetchnela z ulga ze jest uwolniona od swoich schizofrenicznych mysli i cieszy sie z tego niezwykle poniewaz ma dobry humor. Nagle do drzwi ktoś zapukał i nasza bohaterka postanowila, że schowa się za wieszak na skarpetki, który nagle przemowil przepitym, nieprzytomnym głosem małej, niewinnej szarej myszki z długimi, niebieskimi, oczywiscie farbowanymi uszkami w różowe łaty, przechodzace przy czubkach w zielone, włochate niewiadomo co, ale później wieszak zamilkł, a bohaterka otworzyla starą, drewnianą szafę w ktorej mieszkalydwa robaki z pajczkiem imieniem Młotek, który miał na glowie czapeczke z pomponkiem, który poruszal sie rytmicznie w lewo i prawo, ale rowniez w przod i ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|